Rimmel 60
Seconds, 415 Instyle Coral
Wizualnie…
…wygląda typowo. Szklana buteleczka o pojemności 8ml. W czarnym
zamknięciu kryje się dość duż pędzelek o zaokrąglonych brzegach.
Producent obiecuje…
Lakier 60 seconds w 18 supermodnych odcieniach prosto z
Londynu pozwoli Ci nadążyć za najnowszymi trendami. Dzięki szerokiemu i
płaskiemu pędzelkowi Xpress Flat Brush, aplikacja lakieru jest szybka i prosta
– lakier kryje perfekcyjnie już za jednym pociągnięciem, podczas gdy legendarna
szybkoschnąca formuła wzmacnia paznokcie. Nowy lakier 60 seconds – Zmieniaj kolor na okrągło!
A co na to wszystko Uljetta?
O mojej miłości do sześćdziesiątek wiedzą dobrze Ci, którzy
zaglądają tu od jakiegoś czasu. Moja kolekcja stale się powiększa, choć do
dobicia do osiemnastki (czyli całej gromadki dostępnych odcieni) jeszcze trochę
mi brakuje.
Instyle Coral odsunął ode mnie (choć odrobinę) dość szarą i
wilgotną pogodę. Jego piękne, satynowe wykończenie zauroczyło mnie bardzo
mocno. Uwielbiam lakiery, które bez drobinek potrafią tak pięknie błyszczeć. A to
naprawdę wysoki połysk.
Regularna cena (10-12 zł) plus taki wygląd, który utrzymuje
się około 3-4 dni, to naprawdę bardzo przyjemny dla oka efekt.
Cała paleta kolorów jest dostępna na stronie producenta.
Gdzie i za ile?
Lakiery Rimmel 60 Seconds
są bardzo dobrze dostępne, a ich cena regularna to około 10 – 12 złotych.
Mam i uwielbiam, tak samo jak Ty :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że czas kupić następne ;)
UsuńŚliczny odcień ;) Sama mam dwa lakiery z tej serii ;)
OdpowiedzUsuńTeż polubiłam ten kolor (:
UsuńBardzo ładny odcień, właśnie mam ochotę na coś w tym stylu, bo takiego odcienia brakuje w mojej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńTo może warto skorzystać z wyprzedaży w R.? (:
UsuńCześć
OdpowiedzUsuńChciałabym Cię poinformować, że mam nowego bloga.
Stąd moje pytanie czy chciałabyś być dodana do jego bazy?
Jeśli tak to zapraszam po szczegóły.
bazafajnychblogow.blogspot.com
Kolorek jest prześliczny! pięknie wygląda na paznokciach :-)
OdpowiedzUsuńCo do dobijania do 18... niech Cię ręka boska broni wziąć z półki Blue Eyed Girl ;) Pochwaliłam na blogu, a później płakałam, bo w życiu nic mi nigdy tak nie przebarwiło płytki. Coś strasznego;)
OdpowiedzUsuńOdnotowałam ;) Ale przyznam szczerze, że nawet głęboki granat (aye, aye,sailor) - bez bazy (byłam pewna, że już po mnie) - nie odbarwił mi płytki. Ja za niebieskościami na paznokciach nie przepadam, więc blue eyed girl bardzo mocno kusić mnie nie będzie. Teraz na mojej liście widnieje man overboard i sun downer (:
UsuńBardzo lubię takie kolorki :)
OdpowiedzUsuńJa także (:
UsuńKolor ładny na każdą porę roku
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, soczysty kolor :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Princess Pink, ale jeszcze bardziej zaciekawił mnie Grey Matter ;)
Grey matter jest bardzo fajny, tyle, że ja ostatnio nigdzie go nie widziałam. Miałam ostatnio ochotę na ciemniejszą wersję - man overboard, ale niestety -40% w R. zaowocowało brakami w lakierach (:
UsuńO właśnie takie kolory na paznokciach UWIELBIAM! Piękny, piękny, piękny :D
OdpowiedzUsuńCorale to jedne z moich ulubionych kolorów:)
OdpowiedzUsuńMam w wersji granatowej i bardzo go lubię. Choć jego przydatność chyli się ku końcowi, coraz gęstszy się robi :(
OdpowiedzUsuńTeż mam granat, mój ulubieniec (:
Usuń