Wydaje mi się, że krem do rąk jest kosmetykiem, która każda
z nas ma. Czy to na półce w łazience, czy obok łóżka czy w torebce. Dłonie są wizytówką kobiety, dlatego chcemy,
aby zawsze wyglądały dobrze. Gładko i bez przesuszenia. Ma to wpływ także na
nasz komfort. Suche dłonie pieką, szczypią, swędzą…
Chciałabym przedstawić Wam jednego z moich kremowych
ulubieńców – regenerujący krem – koncentrat do rąk (Tołpa planet of nature).
Wygląd
Krem jest zamknięty w 75 ml przezroczystej tubce, co pozwala
na kontrolowanie ilości produktu. Produkt jest koloru białego. Ma delikatny,
jak dla mnie zupełnie nie drażniący, zapach.
Co mówi producent?
Zregeneruj skórę dłoni
i spraw, by była idealnie gładka. Dzięki naturalnym ekstraktom roślinnym
krem-koncentrat dogłębnie zregeneruje, odżywi, nawilży i odnowi skórę rąk. Stosując
go codziennie Twoje dłonie odzyskają gładkość, witalność, miękkość i
elastyczność.
A moim zdaniem?
Krem przeznaczony jest dla skóry wrażliwej, suchej i zniszczonej.
Wzbogacony jest o olej palmowy, masło shea i alantoinę. Rzeczywiście, nawet
przy podrażnionej skórze dłoni, nie piecze, ani nie szczypie. Za co należy mu
się duży plus.
Regenerujący krem - koncentrat jest doskonałym wyborem na
wiosnę czy lato. Zimą, z mocniej przesuszoną, potraktowaną mrozem skórą dłoni,
sobie zwyczajnie nie poradził. Jednak na cieplejsze dni, jest doskonały.
Uwielbiam go za jego lekkość i szybkość wchłaniania się. Z pewnością jest to
zasługa jego dość rzadkiej konsystencji. Mimo naszego związku, na noc wybieram
inny krem. Bardziej treściwy.
Gdzie kupić?
Pierwszy raz udało mi się kupić produkt w Naturze (około 10
zł.). Niestety, więcej go nie widziałam. Obecnie zamawiam go poprzez
internetową stronę aptek Dbam o Zdrowie (www.doz.pl) za 10,89 zł.
Tołpa... co jakiś czas obija mi się o uszy. Muszę się kiedyś zdecydować na jakiś "tołpowy" wynalazek ;]
OdpowiedzUsuńJa miałam jeszcze relaksujący krem do twarzy z Tołpy. Również bardzo się polubiliśmy. Zaś Tacie kupiłam zimą Tołpa dermo men expert S.O.S., ochronny krem sportowy. I choć zwykle zapomina o posmarowaniu twarzy, przy Tołpie jakoś Mu się to nie zdarzało ;)
UsuńOoo fajny :). Ja uwielbiam Neutrogenę :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię Neutrogenę. Jednak to dwa zupełnie różne kremy. Inna konsystencja i siła działania. Neutrogenę zostawiam na zimowe przygody. Tołpa, swoją lekką konsystencją, przekonuje mnie do stosowania wiosną i latem ;)
Usuńkrem do rąk to kosmetyk, który rzadko używam, z tołpy żadnego nie miałam. Moje ulubione kremy są z loccitane
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z Tołpy, a krem mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :D
Na pewno ciekawy krem dp pielęgnacji dłoni. Już nie raz chciałam go nabyć, ale zawsze coś innego trafiało do koszyczka :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo zachęcająco, tylko szkoda, że nie jest dostępny w drogeriach :)
OdpowiedzUsuńSkuszę się na pewno na niego! Tylko (idąc śladem moich postanowień na lipiec) muszę wykorzystać mój zamagazynowany asortyment (składający się z 5 różnych kremów do rąk) ;) może we wrześniu :P
OdpowiedzUsuń