Wiele z nas boryka się z problemem błyszczenia się skóry.
Sięgamy po toniki matujące, kremy, pudry oraz inne specyfiki…
Pierwszym pudrem matującym, na który się zdecydowałam, był
produkt z BU (Biochemii Urody). Mój wybór padł na puder otrzymywany ze
specjalnego gatunku bambusa rosnącego w Indiach.
Jak zapewnia producent, produkt ma właściwości nie tylko
matujące, ale także pielęgnujące. Działa również antybakteryjnie, łagodząco
oraz wspomaga gojenie. Dodatkowym plusem produktu jest fakt, iż nie zatyka
porów.
Do dalszych plusów produktu należy dodać fakt, że puder jest
całkowicie naturalny. Ponadto jest transparenty, a co za tym idzie, nadaje się
do każdej karnacji skóry.
Więcej informacji można uzyskać na stronie producenta (http://www.biochemiaurody.com/sklep/powder-bamboo.html).
Produkt zamknięty jest w słoiczku o pojemności 50 ml. Ja
swój egzemplarz mam już bardzo długo, a wciąż jeszcze sporo go zostało. Jest
bardzo wydajny. Z pewnością przyczynił się do tego fakt zakupu dodatkowego
pojemniczka z siteczkiem, który ułatwia użytkowanie. Obecnie produkt jest już
pakowany w inny sposób, z pewnością bardziej komfortowy dla użytkownika.
Do nakładania pudru idealnie nadaje się pędzel typu kabuki.
Cena produktu to 14,80 zł. Możliwość zakupu – jedynie poprzez
sklep internetowy www.biochemiaurody.com
Puder w słoiczku. Spora nowość jak dla mnie:) Ciekawy produkt i tani!
OdpowiedzUsuńOstatnio zaglądałam na ich stronę, ale jakoś nie wypatrzyłam tego pudru, chociaż wydaje się interesujący i odpowiedni do moich twarzowych problemów ;)
OdpowiedzUsuńNa stronie jest zakładka opinie klientów. Ludzie piszą tak pozytywne rzeczy na temat tych kosmetyków, że trudno się nie skusić :)
UsuńA u mnie niedługo będą kolejne recenzje cudeniek z BU.
Pozdrawiam!
muszę go sobie kupić, bo używam pudru ryżowego z Marizy, ale ten jest dużo większy i tańszy
OdpowiedzUsuń