czwartek, 21 listopada 2013

Egyptian Secrets



Avon Planet spa, Egyptian Secrets, Krem do rąk i stóp z ekstraktem z lilii wodnej

Wygląd
Plastikowy słoiczek o pojemności 75 ml.
Co mówi producent?
Ten egzotyczny, silnie skoncentrowany krem pozostawi dłonie promienne i widocznie gładsze.
Skład

Moim zdaniem…
Krem ma zbitą, konkretną konsystencję, jednak mimo to nie trzeba długo wmasowywać go w dłonie lub stopy, aby całkowicie się wchłonął. Przekłada się to także na wydajność, która jest naprawdę bardzo duża.
Właściwości nawilżające przerosły moje najśmielsze oczekiwania. Krem stosuję głównie na stopy, które zawsze u mnie wymagają nadprogramowego nawilżania. I z czystym sumieniem mogę przyznać, że żaden z dotychczasowych kosmetyków, nie poradził sobie z moimi stopami tak dobrze. W gwoli ścisłości, moje stopy nie mają problemów natury zdrowotnej i nie jest im niezbędna wizyta u podologa, jednak zawsze mam wrażenie, że potrzeba im jeszcze trochę więcej nawilżenia. 


Na dłoniach, krem również dobrze się sprawdza. Nie pozostawia śliskiej warstewki, której w kremach do rąk po prostu nienawidzę. Zauważyłam, że też przyjemnie zmiękcza skórki przy paznokciach.
Krem pachnie przyjemnie, lekko słodko, jednak nie jest to woń intensywna, dusząca czy drażniąca. Zaliczyłabym ją raczej do tych delikatnych.
Choć samo opakowanie mnie nie przekonuje, to jego kolorystyka jak najbardziej. Złote akcenty rzeczywiście przywodzą mi na myśl Starożytny Egipt.

Ile zapłacę?
Około 10 złotych u konsultantek Avon.

25 komentarzy:

  1. Kusiły mnie ostatnio te kosmetyki i chyba następnym razem zamówię ten kremik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kupiłam cały zestaw, krem, maseczkę do twarzy i olejek do kąpieli. I z tej trójki polecam szczerze kremik (:

      Usuń
  2. Też ciekawiła mnie ta seria, szczególnie olejek do kąpieli... więc czekam na recenzję!
    Pudełko jest beznadziejne. Weź to teraz na spacer...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy skuszę się na napisanie recenzji tego olejku, ale jeśli bardzo chcesz, to to jeszcze przemyślę ;) Co do pudełka, fakt, to bardzo słabe rozwiązanie. Na spacer go zabierać nie warto. Może lepiej jakąś bliską sercu osobę? ;)
      Jednak jako opakowanie kremu do stóp, który stoi sobie w łazience, nie jest już tak najgorzej...

      Usuń
  3. Egipt... mhmmm i to jeszcze do stóp ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. zachęciłaś mnie:) Będę musiała poniuchać ten mazidło:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam szczerze, że gdyby zapach miał być decydującym czynnikiem, dla którego kupiłabym ten produkt, to pewnie bym się nie zdecydowała. Jest on przyjemny, to fakt. Ale słabo wyczuwalny i naprawdę bez efektu wow ;)

      Usuń
  5. a ja na początku pomyślałam że to masełko do ciała :) cena jak najbardziej fajna

    OdpowiedzUsuń
  6. Całkiem fajny ten krem,chyba i ja się za nim rozejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cała seria Avon Planet Spa jest godna uwagi, jedynie błotna maseczka do twarzy nie wpłynęła dobrze na wygląd mojej cery ;) a krem chętnie wypróbuję skoro go polecasz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam wersję z minerałami z morza martwego, jednak moje serce podbiła maseczka z glinką (Łaźnia Turecka)

      Usuń
  8. Egipt uwielbiam, więc tym bardziej ciągnie mnie do tego kremu ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem ciekawa jak pachnie :) Rozśmieszyła mnie wzmianka o podologu XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że moje poczucie humoru śmieszy nie tylko mnie ;)))

      Usuń
  10. mam całą serię, bo skusiła mnie właśnie jej kolorystyka (najbardziej podoba mi się opakowanie maseczki do twarzy i ta fuksja w macie ♥), ale używam póki co tylko kremu, głównie do rąk :) przez opakowanie produkt faktycznie nie jest "mobilny", ale za działanie i zapach można mu to wybaczyć

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie ta szata graficzna jest naprawdę ładna i zdecydowanie trafia w mój gust :) Co do działania, fajnie, że aż tak dobrze nawilża, widać godny uwagi produkt :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak troszkę sroczki z nas. Ja też skusiłam się ze względu na opakowanie ;)

      Usuń
  12. Ja nie przepadam za kosmetykami a Avonu, ale pomysł z Egiptem super. Uwielbiam takie serie z różnych stron świata i zawsze mnie bardzo kuszą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam szczerze, że też nie jestem zagorzałą fanką kosmetyków Avonu, jednak muszę się przyznać, że mam kilku faworytów, do których nieustannie wracam. Większość z nich pochodzi właśnie z linii Planet spa, jednak w kolorówce też znalazłam kilka smaczków (:

      Usuń
  13. Musi ładnie pachnieć, ale raczej nie wypróbuję, bo z Avonu nie zamawiam juz od dawna... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest okazja, żeby to zmienić. Twoja konsultantka z pewnością się ucieszy ;)

      Usuń
  14. Super, że się sprawdził na stopach, ciężko jest znaleźć odpowiedni krem, który zapewni skórze długotrwałe nawilżenie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Hmmm wydaje się ok, ale dawno nie mam do czynienia z tą firmą, po prostu brak wśród znajomych konsultantek z avonu :( sama jestem jednak konsultantką oriflame i może też dlatego :)

    OdpowiedzUsuń