piątek, 12 lipca 2013

parisienne



Myślę, że opisanie perfum jest dość trudną sprawą. To, czy je pokochamy czy nie, zależy od naszego gustu. Dla jednych wspaniały zapach, dla innych może okazać się nieprzyjemną, duszącą wonią…

YSL Parisienne 

Wygląd
Perfumy zamknięte są w szklanej przezroczystej buteleczce ze złocistą zatyczką. Kształt niby prosty, zwyczajny. Jednak elegancki. Nie przepadam za wymyślnymi buteleczkami w kształcie kwiatów, aut czy jeszcze czegoś innego. Proste kształty zdecydowanie bardziej mnie przekonują. Jednak to także kwestia gustu.
Mój wybór padł na pojemność 90 ml. Jednak dostępne są także buteleczki 50 ml i 30 ml. 



Opis perfum

Yves Saint Laurent Parisienne przeniesie Cię do miasta mody, oprowadzi po wspaniałych bulwarach, a krętymi uliczkami dowiedzie na brzeg Sekwany. Elegancja Francuzek skryta w tych perfumach otuli Cię w kwiatowo - drzewny aromat z pudrowymi tonami. Zapach ten rozwija się od słodkiej żurawiny i jagód, przez piwonię, różę i fiołki, aż do wdzięcznych drzewnych tonów wetywerii i drzewa sandałowego.
Perfumy Parisienne są stworzone dla romantycznych i pełnych tajemnic dusz, które nigdy nie zdradzą o sobie wszystkiego i chętnie wyjawiają swoje małe tajemnice w najbardziej odpowiednich momentach. Zapach podkreśla elegancję pewnej siebie kobiety, która przechadza się na wysokich obcasach po tętniącym życiem mieście. Yves Saint Laurent Parisienne to nieskomplikowane perfumy dla kobiety, która świadoma jest swych zalet i potrafi je uwydatnić (klik).


Nuty
Głowy: borówka, winyl, żurawina
Serca: puder, skóra, piwonia, róża damesceńska, fiołek
Baza: paczula, wetiweria, drzewo sandałowe, piżmo


Moim zdaniem 
Jedna wizyta w perfumerii D. skusiła mnie do zakupu tych perfum. Zapach idealnie zgrał się z moją skórą. Poczułam, że to jest właśnie TO i nie mogłam mu się oprzeć. Znalazłam wszystko, czego szukałam. Lekkość z odrobiną słodyczy. Tajemniczość z otwartością. Ciężko jest to opisać. Niektórzy twierdzą, że jest to ciężki zapach. Jednak moje zdanie jest inne. Nie jest to typowo lekki, letni produkt, jednak do ciężkich także bym go nie zaliczyła. Trwałość zapachu oceniam jako satysfakcjonującą. Na wieczorne wyjścia sprawdza się doskonale.
Zapraszam Was jeszcze do obejrzenia reklamy z Kate Moss (klik).



Gdzie kupić?
W większych perfumeriach lub w sklepach internetowych. Ceny ze strony internetowej iperfumy.pl: 90 ml – 211,25 zł, 50 ml – 153,50 zł i 30 ml – 153, 75 zł. 


15 komentarzy:

  1. Musiałą bym powąchać.Nie miałam jeszcze żadnej perfumki tej firmy. Buteleczka ładna :) Ciekawi mnie zapach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam odwiedzić perfumerię i powąchać. Może zakochasz się tak, jak ja :) Ale jeśli chodzi o zakup, lepiej poszukać jakiejś okazji cenowej w Internecie (:

      Usuń
  2. szkoda, że na blogach nie ma czegoś takiego jak strona zapachowa, tylko potrzeć monitor w którymś miejscu i niuchamy ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje mi się,że to słodki zapach,ale bez powąchania nie jestem w stanie powiedzieć,czy bym nim była zainteresowana ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam przyjemnosci ich powąchać ale kto wie moze akurat by mi się spodobały ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. coś czuję że zapach bardzo by mi się spodobał, szczególnie nuta głowy prezentuje się zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo przy następnej wizycie w D. ( o ile nie zostanę osaczona przez konsultantów z każdej strony) powącham sobie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja najbardziej lubię kwiatowe zapachy :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. aż mnie ciekawość zżera jak pachnie :P

    OdpowiedzUsuń
  9. nie znam tego zapachu:P jesszcze:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie zaszkodzi wpaść do perfumerii i powąchać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. oj zdecydowanie nie na moją kieszeń, wolę sobie nawet nie robić na niego chrapki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sobie narobiłam i już nie potrafiłam sobie odmówić :)

      Usuń
  12. Oooj o zapachach to bym mogła czytać, gadać, czytać, gadać i tak dalej. W Parisienne urzekła mnie buteleczka, bardzo mi się podoba. Zamówiłam sobie kiedyś próbkę, na początku byłam zachwycona, ale potem jakoś mnie zmęczył. Wmawiam sobie że to nuta winylu mnie odrzuciła, ale .. czy ja wiem jak pachnie winyl? W każdym bądź razie do perfum YSL mam mieszane uczucia. Niektóre mnie okropnie drażnią, ale np zakochałam się w Elle. Co do Parisienne wydaje mi się, że jeśli dałabym mu drugą szansę, to by mi się spodobał. Pozdrawiam i dołączam do grona jako obserwatorka nr 24 :)

    OdpowiedzUsuń