Trudny czas na uczelni, dwie obrony prac magisterskich,
większa ilość stresów… Moje włosy nie przeżyły tego najlepiej. Zaczęły bardziej
wypadać. Nie były to jakieś horrendalne ilości, jednak pomyślałam, że warto je
jakoś wspomóc. Wybrałam się do apteki po szampon Ziaja med.
Wygląd
Szampon jest zamknięty w białej nieprzezroczystej butelce o
pojemności 300 ml. Sam produkt ma konsystencję lekko żelową o barwie
przezroczystej. Jego zapach bardzo silnie przywołuje na myśl skojarzeni o
miętowym płynie do zmywania, Ludwik. Nie utrzymuje się on jednak długo na
włosach, więc nie jest to problemem.
Co mówi producent?
Specjalistyczny szampon z proteinami białego łubinu –
substancją o udowodnionej skuteczności przeciw wypadaniu włosów, działającą
poprzez inhibicję 5 alfa-reduktazy i stymulację metabolizmu komórek
odpowiedzialnych za wzrost włosów. Polecany od 14 roku życia.
Problem: nadmierne wypadanie włosów zależne
od czynników zewnętrznych (agresywne zabiegi fryzjerskie, w szczególności
przegrzewanie włosów) oraz przyczyn typu: łojotokowe zapalenie skóry, łupież,
zachwiana gospodarka hormonalna, stres, niedobór mikroelementów.
Wskazania: włosy zniszczone zabiegami fryzjerskimi, nadmiernie przetłuszczające się, dla kobiet po porodzie i w
okresie menopauzy oraz dla osób z początkowym stadium łysienia.
Skład: Aqua(Water,
Sodium Laureth Sulfata, Cocamidopropyl Betaine, Coco Glucoside, Cocamide DEA,
Soidium Chloride, Guar Hyroxypropyltrimonium Chloride, Hydrolyzed Lupine
Protein, Panthenol, Propylene Glycol, Mentha Piperia Leaf Extract, PEG-T,
Glyceryl Cocoate, Sodium Benzoate, Mentha Arvensis Leaf Ectract, Lacic Acid
Co myślę ja?
Szampon bardzo dobrze oczyszcza skórę głowy. Moje włosy
dłużej zachowywały świeżość. Nawet kolejnego dnia rano, nie wymagały
natychmiastowego umycia. Nie zauważyłam zaś zmniejszenia ilości wypadających
włosów. Być może zbyt krótko używałam tego produktu.
Dlaczego nie zużyłam nawet połowy pierwszego opakowania?
Po pewnym czasie stosowania szamponu, zaczęła mnie swędzieć
skóra głowy. Okazało się, że pojawiły się na niej duże czerwony plamy i zaczęła
łuszczyć się skóra. Natychmiast odstawiłam szampon na bok i zdecydowałam się na
zakup delikatnego szamponu dla suchej wrażliwej skóry głowy. Pierwszy raz zdarzyło mi się, aby szampon tak
bardzo przesuszył mi skórę głowy. Mimo mojej wielkiej sympatii do produktów firmy
Ziaja, mówię stanowcze NIE dla tego produktu.
Gdzie kupić?
W aptekach. Seria med nie jest dostępna w zwykłych
drogeriach. Cena, jaką ja zapłaciłam za ten produkt to 9,50 zł.
Więcej informacji na stronie producenta klik.
Ja jestem przed obroną brrrr. Stres niesamowity, a jeszcze tydzień czekania (przez jednego takiego palanta który nie potrafił nam wpisać oceny z egzaminu i przepadł mi termin w czerwcu). Tak jak nie miałam problemów z niedoskonałościami od 2 miesięcy, teraz mnie dosłownie wysypało i wyglądam jak tarka, także wierzę w wypadanie włosów ze stresu. Nic mnie już nie zdziwi.
OdpowiedzUsuńJa już obroniłam dwie prace magisterskie. Chwała niebiosom, że mam już to za sobą. Trzymam kciuki za Ciebie (:
UsuńZazdroszczę ech... Ja wegetuję i próbuję się uczyć, ale nie wychodzi. W dodatku bronię się sama z mojej grupy, bo wszyscy poszli na wrzesień ;(. Mam mieć 16 osób w komisji i mnie na samą myśl skręca...
UsuńA co studiowałaś?
UsuńZ pewnością wszystko dobrze pójdzie. Docenią Twoją pracowitość (w końcu Ty jedna nie zdecydowałaś się na wrzesień ;)
UsuńJa studiowałam filologię polską oraz dziennikarstwo i komunikację społeczną (:
Heh czyli zupełnie inne klimaty. Ja się bronię w inżynierii produkcji i pisałam o polimerach oksy-biodegradowalnych. Będzie niezła jazda :D
UsuńNigdy nie miałam ich szamponów i na pewno nie kupie.
OdpowiedzUsuńJa z tej serii polecam szampon z piroktonianem, jest swietny, teg nie znam. Zapraszam na post z cieniami;)
OdpowiedzUsuńmój szampon (też firmy Ziaja) jest na łupież i łojotok. Głowa mnie swędziała od łojotoku i miałam krostki, więc użyłam tego szamponu. Głowa nie przestawała mnie swędzieć i w pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że to już nie bakterie, a wysuszające właściwości szamponu- a z włosów siano :/
OdpowiedzUsuńPlus tego taki, że moje włosy po takim przesuszeniu czują się znacznie lepiej niż normalnie i przestały wypadać
Nigdy nie używałam szamponów z Ziaji, ale może to i dobrze ;-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jest to bardzo indywidualna sprawa. Czytałam bardzo dużo pozytywnych opinii na temat tego szamponu,jednak u mnie się nie sprawdził i narobił mi dość dużo problemów...
UsuńJa również nigdy nie używałam z Ziaji, wygląda na to, że dużo nie straciłam. ;)
OdpowiedzUsuńniestety kosmetyki ziai lubią uczulać. mi sie nie zdazylo, ale wiele na ten temat slyszalam od znajomych.
OdpowiedzUsuńbym zapomniala, nominowalam Cie do liebster blog :)
UsuńMam (miałam) sporą kolekcję kosmetyków tej firmy. Żele do mycia twarzy, pod prysznic, peelingi, kremy z filtrem, antyperspiranty... i nigdy, nic mnie nie uczuliło. Chętnie sięgałam po te kosmetyki. No cóż, najwyraźniej nie wszystko dla mnie jest odpowiednie ;)
UsuńDziękuję za nominację. To już...chyba czwarta (:
Nie miałam szamponu z ziajii i jakos mnie nie przekonują .
OdpowiedzUsuńTeż mam tak ze prawie po każdym szamponie swedzi mnie skóra głowy. Może to właśnie przesuszenie.
OdpowiedzUsuńziaja jest moim numerem jeden, głównie dlatego, że nie testuje na zwierzętach. Do tego dochodzą niskie ceny, no i wspaniale pachnące mydła w płynie! Kocham!:)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię ich kosmetyki. Mimo mojej "przykrej niespodzianki", właśnie kupiłam kolejny ziajowy kosmetyk :) W miłości należy sobie wybaczać ;)
Usuń